niedziela, 26 października 2014

Pigwówka


pigwowka
pigwowka
Najwyższy już czas!
Jak co roku mój mąż przygotowuje nalewkę z pigwy. Jest przepyszna, lekko kwaśna, z lekką goryczką. W tamtym roku dostaliśmy paręnaście kilogramów tej wspaniałej rośliny, w tym roku, póki co tylko dwa, ale myślę że to nie koniec naszych alkoholowych wyrobów. Nalewkę robimy na świetnej jakości bimbrze, z zaufanego źródła, ale z powodzeniem możecie użyć czystej wódki 40 %. Aha musicie wiedzieć że jest parę odmian pigwy. Nasza pigwa była wielkości gruszki – w smaku jest jak lekko kwaśne jabłko, ale są też malutkie pigwy z krzewu o nazwie Pigwowiec – te owoce są wielkości orzecha włoskiego – są bardzo kwaśne i twarde, trudne w obróbce, z nich jednak Pigwówka wychodzi najlepsza, najbardziej aromatyczna, bardziej kwaśna niż ta zrobiona z Pigwy wielkoowocowej.
Składniki:
  • 2 kg pigwy
  • 1 kg cukru
  • 2 litry wódki/bimbru
Pigwę umyć, wydrążyć gniazda, pokroić w cienkie plastry. Przesypać do słoika/słoików, zasypać cukrem. Odstawić na dwa tygodnie w słoneczne miejsce w szczelnie zamkniętym pojemniku (najlepiej z otworem wielkości małej piąstki, żeby później wyjąć pigwę). Po tym czasie, zalać alkoholem, ostawić w szczelnie zamkniętym pojemniku na miesiąc (nie musi być słoneczne). Po tym czasie, nalewkę przecedzić przelać do szczelnej butelki, najlepiej smakuje po dwóch miesiącach lub dłużej.
Smacznego!
pigwowka
pigwowka
pigwowka
pigwowka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz